droga krzyżowa
Pierwsze czucia, dojeżdżając do naszego celu są przejmujący. W tej niedużej okolicy, na zboczach niepotężnego wzgórza odkryją się, jak żywotne sceny upamiętniające ukrzyżowanie Mistrza Jezusa. Mimo praktyki tematu, sposób w jaki zostało to przedstawiono robi odczucie na powszechnym śmiertelniku i każdej upartej odwadze. Monumentalne rzeźby zaskakująco tworzą się w tej strefie. Niektóre małżeństwa napomykają, że warto dla odnowy duchowej, wybyć na Matyskę samotnie. Na pewno nasza szosa od tego momentu nabrała też różny charakter. Wartości żywota, czasu, ufności, odchodzenia, na wierzchołku Matyski rozdrażnią się. Wszelakiego wstrząsa lekka medytacja nad samym sobą. Na górze lśni nierdzewna stal ogromnego grzbietu. Krzyż jak można przeczytać na brunatnym piedestale, był wzniesiony przez rodzimych parafian dla uczczenia Roku Jubileuszowego przypadającego na pontyfikat Taty Religijnego Jana Pawia II.
Jak pisze na portalu miejscowości Radziechowy-Wieprz: \"Golgota Beskidów to pomysł nieżyjącego pastora ks. Stanisława Gawlika. Jako pierwotna pojawiła się stacja XIV - \" Zestawienie organizmu Dżentelmena Jezusa do kurhanu\". Kamienistego kurhanu zabezpieczają tu dwa mosiężne anioły. Są już także stacje: I, V XII, XIII\".
Matyska, oprócz odczuć zespolonych z ufność i wiarą, zapewnia nam dziwnych przeczuć wzrokowych. Czubek Matyski znajdzie się na wysokości 609 m.n.p.m. Wzgórze to wkładane jest między miejscowościami Radziechowy-Wieprz i Przybędzą. Obie okolicy to południowo-zachodnia strefa Kotliny Żywieckiej. Widoki, jakie zapewnia nam Matyska są wspaniałe! Dostrzec można panoramę Beskidu Malutkiego, miasta Bielsko- Jasna, Żywiec. Szczyty Beskidu Śląskiego i Żywieckiego takie jak: Skrzyczne, Klimczok, Rysiankę jak również Babią Górę.